Na zdjęciu poniżej: z lewej pieczone, z prawej smażone (mi bardziej smakowały smażone)
Składniki (10 sporych kotletów):
- 1 szklanka cieciorki z zalewy
- 1/2 szklanki płatków orkiszowych zalanych wrzątkiem
- 1/2 szklanki ulubionych płatków (ja dałam gryczane)
- 1/4 gotowanego brokuła (ok 75 g)
- 3 łyżki lnu
- 1 łyżka babki płesznik lub lnu
- 2 łyżki oleju kokosowego (bez oleju kokosowego też wychodzi)
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżeczka soli
- 2 ząbki czosnku
- 2 szczypty ulubionych ziół (u mnie tymianek i cząber)
- bułka tarta do obtoczenia (sprawdzamy czy jest wegańska)
Przygotowanie:
- cześć płatków zalewamy wrzątkiem wraz z lnem i babka płesznik, odstawiamy na co najmniej 5 minut
-blenderujemy ze sobą cieciorkę, brokuła, olej kokosowy, rozgnieciony czosnek. Dodajemy namoczone nasiona i płatki, blenderujemy kolejny raz
- do w miarę jednolitej masy dodajemy mąkę, sol i suche płatki, mieszamy rękoma i lepimy kulki mieszczące się w dłoni
- kulki obtaczamy w bułce tartej lub delikatnie posypujemy mąką i rozpłaszczamy na talerzu
- kotlety smażymy kilka minut na oliwie z oliwek lub pieczemy w naczyniu żaroodpornym skropionym oliwą przez 30 minut w 180 stopniach
świetne kotlety!
OdpowiedzUsuńsuper kotleciki :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam!!! Są pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że smakowały(;
UsuńRatujesz mi życie tymi kotlecikami, mogę czymś zamienić mąkę? bo niestety gluten odpada ;c
OdpowiedzUsuńcieszę się (; nie wiem czy masz w domu ale można dodać np. otręby gryczane (są takie z dopiskiem gluten free) albo mąkę sojową, kukurydzianą, ryżową, gryczaną, amarantusową, z cieciorki ewentualnie ziemniaczaną. Ja najbardziej lubię tą z amarantusa (;
Usuń